Konna procesja w Ostropie

 

 

   W wiejskich okręgach Górnego Śląska aż do ostatniej wojny zachowała się tradycja Wielkanocnych procesji na koniach. Tak było w Ostropie, GliwicachWójtowej Wsi, Piotrowicach Wielkich, Bieńkowicach k. Raciborza i w okolicy Głubczyc. Do dziś obyczaj ten pielęgnowany jest w Ostropie. Prastary zwyczaj procesji konnych miał dwojakie cele: z jednej strony sprawdzenie stanu zasiewów, z drugiej uproszenie błogosławieństwa i wzrostu upraw na polach. Tu w Ostropie procesje odbywają się co najmniej od połowy wieku XVII. 

 

 

 

 

   W Poniedziałek Wielkanocny zaraz po południu przed kościołem formuje się procesja. Na przedzie trzej młodzieńcy (jak nakazuje tradycja wyłącznie kawalerowie) z krzyżem procesyjnym. Za nimi pozostali jeźdźcy wiozący symbole  Zmartwychwstania Pańskiego - Paschał, Krzyż przepasany czerwoną stułą i figurę Zmartwychwstałego Chrystusa. Procesja wyjeżdża poza zabudowania i przemierza pola wzdłuż granic parafii, a uczestnicy zanoszą modły o dobry urodzaj. Wędrówka po polach trwa około czterech godzin z krótką przerwą na poczęstunek. Kończy się przy kościele, odbywa się jeszcze krótkie nabożeństwo i kapłan udziela błogosławieństwa sakramentalnego.

   Po wyjściu z kościoła uczestnicy procesji zdejmują z siebie wieńce i starają się tak nimi rzucić, aby zawisły na krzyżu misyjnym ten kto pierwszy zawiesi swój wieniec na krzyżu jeszcze w tym samym roku stanie na ślubnym kobiercu. Kiedyś w procesji brali udział wyłącznie mężczyźni przybrani w mirtowe wieńce ozdobione kwiatami (kawalerów rozpoznawało się po podwójnych wieńcach).

 

 

 

 

 

 

 

www.malanowicz.eu

Moje pasje

Silesiana

Obyczaje