Gmina Nędza rozbudowuje swoją infrastrukturę turystyczną. Przyszła kolej na odtworzenie liczącej już sobie ponad 100 lat linii wąskotorowej z Gliwic do Raciborza. Przygotowujemy się, by tego lata przywrócić do użytku odcinek na terenie naszej gminy, od mostu na Suminie przy ośrodku w Szymocicach do Babic, do ul. Rybackiej, gdzie zaczyna się droga do Łężczoka. W dwóch miejscach skład przetnie drogę dla samochodów – mówi wójt Franciszek Marcol. Kolejka wąskotorowa kursuje już wokół Rud. Jest wielką atrakcją, która ściąga rzesze młodzieży szkolnej i turystów indywidualnych odwiedzających pocysterskie Rudy. Nędza ma nie mniejsze ambicje. Mamy dużo atrakcji. Liczymy, że dzięki kolejce ludzie będą chętniej do nas przyjeżdżać – słyszymy od wójta.

 

W 2004 r. w gminie zawiązało się Górnośląskie Towarzystwo Kolejowe. Jego członkowie przy współpracy z samorządem zajęli się porządkowaniem torowiska. Nie było to łatwe, bo stare szyny kradziono na potęgę. Wszystkie trafiały do punktów skupu złomu. Na dodatek są to szyny nietypowe, których się już nie produkuje. Trzeba ich szukać w innych rejonach Polski– dodaje wójt.

 

Kilka dni temu Towarzystwo kupiło z kopalni „Anna" w Pszowie dwie lokomotywki spalinowe, wyprodukowane w latach 70. w Rumunii. Pracowały na powierzchni do podciągania wagonów z wyrobisk. Jedna maszyna waży 450 kg. Jest więc niewielkich rozmiarów, ale za to znakomicie nadaje się na przewozy turystyczne. Nie rozwija dużej szybkości i jest tania w eksploatacji. Pasażerowie będą wożeni w wagonach, którymi w kopalniach górnicy docierają na miejsce swojej pracy. Oczywiście najpierw muszą być przebudowane – mówi wójt. Ma nadzieję, że Towarzystwo zdąży z tym już na 1 czerwca, czyli Dzień Dziecka.